POLECAMY DO ADOPCJI – FOTORELACJA Z SESJI

Nowy Rok, nowe sesje! 🙂
nie próżnujemy, pierwsza sesja w tym roku już za nami. Poznajcie 4 psie cudności czekające na domki w mysłowickim schronisku.
Dwie dziewczynki i dwóch chłopców poleca się do adopcji. Poniżej szczegółowe „profile” czterech psich gwiazd fotomodelingu 🙂

Dina to około 2-letnia suczka, która z wyglądu przypomina rottweilera.
Gdy podchodzi się pod boks Dina zaczyna nerwowo szczekać i wskakuje na budę, gdzie czuje się pewniej. Nie jest to oczywiście spowodowane agresją, to po prostu strach i lęk. Na szczęście ta kochana sunia w miarę szybko przekonuje się do człowieka, wystarczy poświęcić jej chwilę a pokaże jaką jest kochaną i spragnioną miłości i bliskości człowieka psiną.
Uwielbia ruch i zabawę z wolontariuszem. Smaczki bierze bardzo delikatnie nie robiąc krzywdy, a gdy ma okazje potrenować komendy cieszy się całą sobą.
Na smyczy dopiero uczy się chodzić, zdarza jej się pociągnąć, ale robi coraz większe postępy.
Obecnie Dina nie akceptuje innych psów, na spacerach reaguje bardzo nerwowa na napotkane czworonogi. Może to być spowodowane stresem i emocjami związanym z przebywaniem w schronisku, więc gdyby miała zamieszkać w domu z psim rezydentem, konieczny będzie spacer zapoznawczy psiaków.
Reakcji na dzieci i koty nie znamy.
Podpisując umowę adopcyjną potencjalny opiekun wyraża zgodę na wizytę poadopcyjną.
Zapraszamy na spacery zapoznawcze w towarzystwie wolontariusza.
Kontakt z Wolontariuszką: 799-709-660.
Dina aktualnie przebywa w: Toz Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach (woj. śląskie), ul. Sosnowiecka 16 tel. 32 316 08 85
Kiara to ruda kruszynka, która trafiła do schroniska jesienią 2018-go roku. Po kilku minutach z nią spędzonych, można stwierdzić, że kontakt z człowiekiem, jest jej tak niezbędny jak tlen. Każdego wita przyjaznym merdaniem ogonka, a rozstania po spacerkach są zawsze bardzo ciężkie. Taki miziak niestety nie za dobrze odnajduje się w schroniskowej codzienności, gdzie kontakt z człowiekiem jest dość ograniczony, ze względu na ilość psiaków, które także czekają na trochę uwagi, czułości.
Kiarcia ma trzy łapki, jednak nie jest to cecha, którą warto podkreślać na każdym kroku, gdyż fantastycznie sobie daje radę. Niektórzy wręcz przy drugim spotkaniu dopiero zauważają ten pewien brak przy czwartej łapce.
Spacerki z tą damą to czysta przyjemność, na szeleczkach fantastycznie sobie radzi. Im dłuższy spacer tym bardziej jest wniebowzięta. Najchętniej rozbiłaby sobie namiocik i zamieszkała w parku, oczywiście tylko razem ze swoim ukochanym człowiekiem.
W stosunku do innych zwierząt jest przyjazna. Na inne pieski podczas spaceru reaguje merdaniem ogonka, zaciekawieniem. Wobec tego można przypuszczać, że ta ruda kuleczka dobrze odnajdzie się w domu z innym psiakiem.
Nie można pominąć także faktu, iż Kiara, już gdy trafiła do schroniska potrafiła pięknie siadać. Od razu widać, że to bardzo inteligentna psinka, tak więc przyszły opiekun przy odrobinie chęci i cierpliwości jest w stanie nauczyć ją o wiele więcej. Psiaki, które tak jak Kiara muszą wbrew sobie żyć w codziennej samotności psiaka schroniskowego zawszę są niewyobrażalnie wdzięczne za udostępnienie wygodnego miejsca w swoim mieszkaniu i sercu.
Kiarcia aktualnie przebywa w: Toz Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach (woj. śląskie), ul. Sosnowiecka 16 tel. 32 316 08 85, kontakt w wolontariuszką 507-180-252

Pikuś to cudowny kundelek w średnim wieku, sięgający przed kolano, który przebywa w mysłowickim schronisku od października 2018 roku. Wyróżnia go od innych psów jego zgryz, co dodaje mu tylko uroku, w żadnym stopniu nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu- jedzeniu. Psiak ma również przepiękne zaokrąglone uszka. To urodziwy piesek z dłuższą gęstą sierścią, która wymaga regularnej pielęgnacji.
Pikuś uwielbia towarzystwo człowieka, jest ogromnym przytulasem.
Bywa strachliwy, gdy usłyszy nieznane dźwięki lub zobaczy nowe przedmioty (np. bał się aparatu fotograficznego), wtedy szuka wsparcia u wolontariusza. Pobyt w schronisku i całe jego otoczenie- szczekające psy, obcy ludzie, buda i warunki atmosferyczne, to wszystko kosztuje Pikusia sporo stresu.
Pikuś uwielbia spacery, bardzo grzecznie spaceruje na smyczy. Widać, że sprawiają mu wiele radości i dzięki nim odreagowuje. Na widok innych psów popiskuje, jednak gdy czworonożny kolega jest zbyt nachalny to Pikuś sygnalizuje warknięciem, że nie życzy sobie jego towarzystwa. Dlatego jeżeli Pikuś miałby zamieszkać z rodziną, której członkiem jest pies rezydent, konieczny będzie spacer zapoznawczy czworonogów przed adopcją.
Nie znamy reakcji Pikusia na towarzystwo kotów. Nie mieliśmy jeszcze okazji poznać reakcji Pikusia w stosunku do dzieci. Pikuś to bardzo wrażliwy piesek, który zdecydowanie nie odnajduje się w schroniskowej rzeczywistości. Mimo, że został potraktowany jak śmieć i wyrzucony na ulicę przez poprzedniego „opiekuna” to widać, że bardzo za nim tęskni, schroniskowy boks jest dla niego jak więzienie- to typowy kanapowiec.
Szukamy odpowiedzialnego opiekuna dla Pikusia, który poświęci mu czas i wynagrodzi chłopakowi wszystkie przykrości, które dotychczas spotkały go ze strony człowieka.
Kontakt z wolontariuszem w sprawie adopcji: 694 953 337. Pikuś aktualnie przebywa w: Toz Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach (woj. śląskie), ul. Sosnowiecka 16 tel. 32 316 08 85

Omo to około 12 letni kundelek, który w mysłowickim schronisku przebywa od listopada 2018 roku. Mimo swojego wieku jest bardzo pogodnym, wesołym psem. Serce nam pęka na myśl, że po tylu latach życia w domu ktoś się pozbył Omo na jesień jego życia, właśnie wtedy gdy najbardziej potrzebuje bliskości i opieki.
Omo bardzo lgnie do ludzi, to ogromny pieszczoch i przytulas. Nie ma w nim cienia agresji w stosunku do człowieka. Gdy przebywa ze swoją wolontariuszką to ciągle nastawia się do głaskania.
Niech nie zmyli Państwa wiek Omo, ten chłopak ma w sobie tyle werwy, że zachęca do zabawy- duchem czuje się jak młody bóg 🙂 Podczas spacerów bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie zaczepia innych psów, dlatego uważamy, że może zamieszkać w domu, w którym przebywa pies rezydent. Oczywiście wcześniej musi odbyć się spotkanie zapoznawcze czworonogów, aby sprawdzić ich reakcję na swoje towarzystwo. Nie znamy reakcji Omo w stosunku do kotów.
Omo choruje na niedoczynność tarczycy (nie przeszkadza mu to w codziennym funkcjonowania, wyniki badań ma w normie). Miesięczny maksymalny koszt leków to około 50 zł.
Omo bardzo potrzebuje towarzystwa człowieka, schroniskowy boks jest dla niego jak więzienie. Po spacerze zapiera się łapkami i nie chce do niego wracać. Nie pozwólmy na to, aby resztę życia spędził w schronisku!
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 501 508 072.
Omo aktualnie przebywa w: Toz Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach (woj. śląskie), ul. Sosnowiecka 16 tel. 32 316 08 85

0 komentarzy